
Samotny trening czy wspólna jazda ze znajomymi? To dylemat, który często spotyka rowerzystów przed planowaniem kolejnego wypadu. Zarówno jazda solo jak i w grupie ma swoje wady i zalety. Wybór zależy od naszych osobistych preferencji, założonych celów treningowych, osób nam towarzyszących, a także od tego, co sprawie nam aktualnie największą frajdę.
Tempo i trening
Jazda solo
W trakcie samotnej jazdy jedziesz własnym tempem – nikt ci go nie narzuca. Nie musisz za nikim gonić lub też czekać na inne osoby. Nie ma wstydu, że odstajesz od reszty grupy, więc taka jazda jest też mniej stresująca. Kiedy chcesz, to przyspieszasz lub zwalniasz. W dodatku możesz zrobić sobie przerwę w dowolnym momencie, żeby np. odpocząć, zjeść coś, czy też podziwiać piękne widoki- bez potrzeby informowania o tym innych osób. Ponadto, w trakcie samotnej jazdy łatwiej jest zrealizować własne założenia treningowe. Masz ochotę zrobić 10 podjazdów na danym odcinku? To robisz to i nie musisz pytać nikogo o zdanie. Dostosowujesz trening pod siebie i własne możliwości. Często też jazda solo to dobry trening psychiki, kiedy musisz samotnie zmagać się z własnymi słabościami np. jadąc pod bardzo mocny wiatr.
Jazda w grupie
Podczas grupowej jazdy musisz dostosowywać się tempem do grupy.
Z jednej strony, taki wspólny wypad może być bardzo motywujący i stanowić świetny trening- zwłaszcza, jeśli w grupie jadą osoby mocniejsze lub równe formą. Często w trakcie takiej jazdy jesteś zmuszony do szybszego kręcenia np. kiedy się ścigasz lub musisz utrzymać innym koło. Można wtedy zrobić naprawdę duże postępy. Ponadto, trenując w dużej grupie poruszasz się znacznie szybciej. Jazda w tunelu sprawia bowiem, że opory powietrza są o wiele mniejsze. Docenia się to zwłaszcza, kiedy czeka nas odcinek długi pod wiatr i możemy się schować za plecami kolegów:)
Z drugiej strony, grupa może również za bardzo forsować tempo. Czasem może ono okazać się dla ciebie o wiele za mocne i nie dasz rady nadążyć za innymi osobami. Dojechanie na szczyt podjazdu, gdzie od pół godziny czeka na ciebie znudzona reszta grupy- może być dość przykrym doświadczeniem i działać bardzo demotywująco.
Z kolei, czasami sytuacja jest wręcz odwrotna- to ty jesteś najmocniejszym ogniwem i czekasz na innych. Musisz się ograniczać do wolniejszego kręcenia niż zazwyczaj, co z kolei nie stymuluje cię odpowiednio treningowo i nie wpływa zbyt korzystnie na wzrost twojej formy.
Ponadto, jadąc w grupie musisz robić przerwy, które są dla ciebie za krótkie/długie/częste/rzadkie- w zależności od kondycji pozostałych osób w grupie.

Wybór trasy
Jazda solo
Podczas samotnej jazdy to ty wybierasz drogę, którą chcesz jechać. Podczas planowania trasy uwzględniasz tylko własne preferencje, takie jak np. dystans czy przewyższenia. Kiedy tylko masz ochotę, możesz zmodyfikować trasę i wykręcić np. 100 km więcej lub zawrócić w dowolnym momencie. Nie musisz umawiać się na konkretną godzinę. W dodatku łatwiej jest ci pogodzić takie wypady z obowiązkami związanymi z pracą lub rodziną. Nie musisz dostosowywać się do czyjegoś harmonogramu, zwłaszcza jeśli masz bardzo ograniczony czas i np. możesz trenować tylko wcześnie rano.
Jazda w grupie
Kiedy jedziesz z grupą, dostosowujesz się do trasy, którą będziecie jechać. Musisz stawić się o określonej godzinie na ustawkę, nawet gdy 8.00 rano w niedzielę to dla ciebie zdecydowanie za wcześnie. Jest to jednak również bardzo motywujące, np. kiedy pogoda jest kiepska, a ty i tak wychodzisz na rower, bo przecież umówiłeś się już ze znajomymi. W dodatku, podczas grupowego wypadu czujesz większy obowiązek jazdy do samego końca- trudniej jest zawrócić np. w połowie trasy.
Z kolei, podczas planowania trasy z grupą- musisz brać pod uwagę możliwości i upodobania innych osób np. czy ktoś woli jeździć po równych, płaskich asfaltach albo preferuje bardziej wypady w teren.
Jeśli jednak masz słabą orientację w terenie albo nie znasz za bardzo danego rejonu- to warto zabrać się z kimś w trasę. Możesz poznać wtedy ciekawe miejsca i nowe ścieżki, którymi jeszcze dotąd nie jeździłeś. No i nie musisz się zaprzątać sobie głowy nawigacją na trasie, bo ktoś zrobi to za nas. Masz pewność, że raczej nie zgubisz się na trasie, a nawet jeśli- to lepiej błądzić np. po lesie w towarzystwie niż samemu:)



Bezpieczeństwo
Jazda solo
Samotna jazda jest o wiele mniej bezpieczna. Przede wszystkim, jadąc samemu jesteś bardziej narażony na niebezpieczeństwa. W razie jakiegoś zagrożenia np. upadku lub napaści- jesteś zazwyczaj zdany tylko na siebie.
Jazda w grupie
W grupie jest raźniej. Kiedy jedziesz w gronie znajomych odczuwasz zdecydowanie mniejszy lęk np. podczas nocnego wypadu lub bardzo długiej trasy. Możesz też bardziej szaleć na zjazdach, bo w razie gleby- jest ktoś, kto pomoże ci się pozbierać.
Ponadto, jadąc w większej grupie jesteś bardziej widoczny dla kierowców.

Komfort, samodzielność
Jazda solo
Samotna jazda wymaga od ciebie o wiele więcej samodzielności i zaradności. Musisz zabierać ze sobą w trasę wszystkie niezbędne rzeczy. W razie np. awarii- radzisz sobie sam. Musisz bardziej kombinować np. kiedy zamierzasz coś kupić, a boisz się zostawić rower pod sklepem. Większość twoich zdjęć z wypadów- to zdjęcia twojego roweru lub selfie, no chyba, że wozisz jeszcze dodatkowo ze sobą statyw:)
Jazda w grupie
Komfort podczas jazdy w grupie jest o wiele większy. Możesz liczyć na wsparcie znajomych, np. podczas naprawy roweru, zakupów w sklepie, robienia zdjęć, itp.
Z grupą łatwiej zorganizować różne wypady (zwłaszcza z noclegiem), a także załatwić transport- koszty wtedy są zdecydowanie niższe.
Gdy jedziesz z kimś, nie musisz również zabierać ze sobą wszystkiego co niezbędne na rower, np. jedna osoba bierze narzędzia, a druga aparat- masz wtedy mniej kilogramów do wożenia:)

Urozmaicenie
Jazda solo
Kiedy jedziesz sam, masz więcej czasu na przemyślenia. Jesteś tylko ty i twój rower. Możesz spokojnie oddać się rozmaitym refleksjom, słuchać ulubionej muzyki, w samotności zachwycać się cudnymi widokami. Czasem po prostu chcesz pobyć sam, żeby np. oczyścić umysł albo odragować stres, wyżyć się na rowerze i poszaleć w terenie.
Poza tym, kiedy jedziesz sam, to często przyciągasz do siebie inne osoby- nie tylko rowerzystów. Więcej ludzi ośmiela się zagadać do ciebie na trasie i są bardziej chętni do pomocy. Możesz dzięki temu poznać dużo, interesujących osób.
Z drugiej strony- takie samotne wypady z czasem mogą nas znudzić. Rutyna, monotonność może zniechęcić do dalszych treningów i sprawić, że nie będziemy czerpać już tak dużej przyjemności z samotnej jazdy.
Ponadto, kiedy jedziemy sami, to rzadziej robimy sobie przerwy np. w restauracji, żeby coś zjeść, bo samemu jest jakoś tak smutno i nawet nie ma z kim pogadać przy kawie.
Jazda w grupie
Jazda w gronie znajomych dostarcza bardzo wielu pozytywnych wrażeń. W dużej grupie jest weselej i mniej nudno. Jest z kim się pośmiać, pogadać- zwłaszcza na tematy rowerowe. Można naprawdę fajnie spędzić czas, rozerwać się trochę i odstresować.
Ponadto, wspólna pasja niesamowicie łączy ludzi. Jeżdżąc w grupie poznajesz ciągle nowe osoby, zawierasz wiele ciekawych znajomości, z których niektóre mogą okazać się bardzo trwałe.
Jazda w towarzystwie to również dobry pomysł na rozjazd np. można umówić się ze znajomymi na kawę, wspólny obiad, itp.
Dobrze jednak kiedy ekipa jest zgrana. Kiedy jakaś osoba z grupy nie podpasuje ci bowiem ze względu na charakter lub styl jazdy- to wówczas raczej nie będziesz zbyt zadowolony z takich wypadów.

